czwartek, 3 listopada 2011

samodzielny remont sinika

Witam!!!

Moją pasją jest motoryzacja, pomimo tego że pracuję jako elektryk, bardzo interesuję się samochodami ale troszkę od innej strony. Jak prawie każdy dziś,ja także posiadam swoje własne 4 kółka, jest to Mazda 626,

i z tym właśnie samochodem wiąże się mój dzisiejszy post. Ze względu na moją znajomość mechaniki samochodowej wszystkie prace przy aucie wykonuję sam,wychodzę z założenia że sam zrobię to najlepiej:)
Jednak ostatnio podjąłem się rzeczy której nigdy dotąd nie robiłem. Jest to kapitalny remont silnika (1.8 16V).
Powodem remontu silnika jest straszne kopcenie samochodu przy odpalaniu, spowodowane jest to uszkodzeniem (zużyciem) uszczelniaczy zaworów potocznie nazywanych gumkami  co skutkuje owe dymienie oraz ubytki oleju. Przy okazji rozbierania silnika tzn ściągania głowicy zdecydowałem się także na wymianę pierścieni tłokowych-za jedną robocizna. Nadmienię, iż taki remont należał się mojej "madzi" ze względu na przebieg-bliski 300 tyś.km.
Przed rozpoczęciem prac nabyłem w sklepie wszystkie potrzebne części do silnika:
- uszczelkę pod głowicę
- gumki zaworowe
- pierścienie tłoowe
- olej + filtr oleju
- filtr powietrza
- pasta uszczelniająca
Remont silnika odbywał się u mojego kolegi, który udostępnił mi swój garaż. Bardzo ważnym jest to, aby w garażu był kanał, bardzo ułatwi to nam pracę.

 Prace rozpoczynamy od przygotowania sobie niezbędnych narzędzi, mi wystarczył komplet kluczy nasadowych oraz płaskich,kilka wkrętaków płaskie i krzyżowe,i inne uniwersalne narzędzia typu kombinerki, szczypce.
Następnie przystępujemy do demontażu oprzyrządowania silnika w kolejności (pierw oczywiście odłączamy akumulator):
1 rozpórka kielichów
2 wszystkie rury dolotowe do filtra  powietrza
3 filtr powietrza wraz z całą obudową, wtyczki odpinamy delikatnie aby  nie połamać zatrzasków, w razie potrzeby możemy wszystkie połączenia znakować sobie numerkami
4 rurę dolotową przepływomierza
5 przepływomierz także możemy odkręcić w celu łatwiejszego dostępu do części znajdujących się pod kolektorem ssącym
6 odłączamy przewody wysokiego napięcia znacząc kolejność przewodów oraz ściągamy kopułkę zapłonową, naszym oczom ukarze się "palec" od rozdzielacza
7 pompa wspomagania kierownicy wraz z pakiem klinowym i przewodem hydraulicznym umieszczonym na pokrywie zaworów, przy tej czynności wycieknie nam troszkę płynu, który po remoncie trzeba uzupełnić
8. następnie przystępujemy do demontażu pokrywy zaworów, po jej zdjęciu naszym oczom ukarzą się nam 2 wałki rozrządu.

Przed przystąpieniem do następnych czynności musimy wejść pod spód samochodu. dla ułatwienia prac przy silniku powinniśmy zdemontować plastikowe osłony. Po tej czynności zostanie nam do zdemontowania jeszcze pasek od alternatora, pierw oczywiście trzeba popuścić napinacz :) Po zdjęciu osłon przystępujemy do odkręcenia koła pasowego na wyjściu wału korbowego.


 Dla ułatwienia sprawy możemy dużym płaskim śrubokrętem zablokować koło zamachowe przy skrzyni biegów, należy w tym celu zdjąć jedną z gumek osłonowych przy skrzyni, włożyć śrubokręt i obracając kluczem do momentu zablokowania go. wtedy pozostaje nam juz tylko zdecydowanym ruchem odkręcić śrubę i zdjąć koło pasowe, które zablokowane jest klinem. Następnie przystępujemy do odkręcania osłon paska rozrządu, osłona złożona jest z 2 części, które trzeba zdemontować osobno, pierw górną, potem dolną. Następnie przystępujemy do zdjęcia paska rozrządu pamiętając o ustawieniu znaków na kołach zębatych wałków rozrządu i wale korbowym. Po tej czynności możemy przystępować  do "rozbrajania" głowicy. Należy pamiętać o tym, aby wszystkie części tzn panewki, szklanki, śruby były układane tak, jak jest to zamontowane w głowicy, mamy wtedy pewność, że po złożeniu wszystko będzie ok.  Ja układałem wszystko na stoliczku w takim układzie jak to było w głowicy. 



Po demontażu całego osprzętu głowicy możemy ja śmiało odkręcić, śruby znajdują się w zagłębieniach mniej więcej pod wałkiem rozrządu (10 sztuk). Po zdjęciu głowicy zobaczymy następujący widok:


Oczywiście musimy pamiętać jeszcze o tym, że mogłem nie wymienić wszystkich elementów, które trzeba zdemontować. Głowice postanowiłem oddać do zakładu, który specjalizuje się tylko w naprawie głowic. 
Wymienione zostały wszystkie gumki zaworów oraz została spodnia część głowicy splanowana. 
Przystępujemy następnie do dalszych czynności związanych z wyciągnięciem tłoków tj.: spuszczenie oleju, odkręcenie miski olejowej, następnie "aluminiowego plastra" znajdującego się pomiędzy miską a blokiem silnika. Trzeba zwrócić szczególną uwagę na wszystkie śruby trzymające ten element, lepiej trzy razy popatrzeć i zrobić wszystko jak należy niż coś popsuć. Ja przez nieuwagę połamałbym ten plaster, od strony skrzyni biegów została mi jedna śruba, której nie zauważyłem.
Następnym etapem to odkręcenie korbowodów i wyjęcie tłoków. Wtedy możemy zabrać się na wymianę pierścieni tłokowych, pamiętając jednocześnie o dokładnym wyczyszczeniu wszystkiego i założeniu pierścieni w ten sposób aby zamki były ułożone identycznie jak były. Do włożenia tłoków w cylindry użyłem opaski z kawałka blaszki (ściśnięcie pierścieni), która ścisnąłem kombinerkami, następnie trzonkiem młotka delikatnie pukając wbiłem tłok w cylinder. I tak jeszcze 3 razy:)
Montaż całego silnika odbywa się w odwrotnej kolejności rozkładania, musimy pamiętać aby pod głowice dać nową uszczelkę, wszelkie połączenie np kolektory do głowicy czy przepustnice do kolektora ssącego łączyłem na specjalny klej dostępny w każdym sklepie motoryzacyjnym. 
Dodatkowo przesyłam schemat ustawienia paska rozrządu:

1 komentarz:

  1. Moja siostra wybielała zęby – postawiła na Centrum Stomatologii Dentech (www.centrum-stomatologii.pl) i nie żałuje!

    OdpowiedzUsuń